wtorek, 26 stycznia 2016

Choroba cyganska i wyborne ciastka kakaowe

Przestraszne chorobsko sie do mnie przyplatalo - przez mojego tate choroba cyganska nazywane ,czyli LENISTWO ! 2016 mnie nie oszczedza ( nie znosze gowniarza ,jeszcze raczkuje a juz daje mi popalic) ,nie umiem sie zebrac w sobie , a najprostsze czynnosci to wysilek na miare Atlasa ,ktory dzwiga caly swiat na plecach (swoja droga kocham mitologie - jedna z moich ulubionych ksiazek ). Pogoda tez sie skiepscila ,jak przez cala zime bylo cieplo i slonecznie ( z kilkoma dluzszymi wyjatkami na deszcz ) tak teraz zimno jest . I mowie tu o wilgotnym chlodzie ,ktory wpelza za kolnierz jak oslizgly waz i owija sie wokol szyi a potem schodzi w dol na cale cialo i ziebi niemilosiernie . Zeby nie bylo - kocham zime ,ale nasza - mrozna i sucha a nie bezsniezna i wilgotna . Kto by pomyslal ,ze pod sam koniec bedziemy palic w kominku przez cale dnie i noce .Jedynie zeszla niedziela obdarowala nas cieplym sloncem ,pozwalajac mi na grubsze porzadki w mini ogrodku . No juz dobrze ,wyplakalam sie , lepiej mi :D .
Robiac lenistwu na przekor postanowilam upiec ciasteczka kakaowe ,na ktore przepis znalazlam na jakiejs wloskiej stronie i bardzo mi sie kolor spodobal . Musze powiedziec ,ze to jedne z lepszych kakaowych ciastek jakie jadlam i juz wiecej nie kupie zadnych w sklepie . Nie sa pracochlonne , skladnikow tez za wiele nie ma - w kazdym domu znajda sie na pewno . Wystarczy troche checi . Z podanych porcji wyszlo mi 2 blachy smacznych ciastek o oblednym kolorze .



CIASTECZKA KAKAOWE
- 320 gr maki 
- 25 gr kakao
- 100 gr masla solonego ( dalam zwykle i tez wyszly pyszne ,jednak nastepnym razem dam o jakies 20 gr mniej )
- 100 gr cukru 
- 65 gr wody ( tak gram , nie ma pomylki )
- 6 gr proszku do pieczenia 
- 1 gr soli

W garnku polaczyc cukier ,maslo ,sol i wode . Na malym gazie gotowac do momentu rozpuszczenia masla , gdy juz sie rozpusci odstawic na 20 minut .
Do miski przesiac make z kakao i proszkiem do pieczenia . Do suchych skladnikow dodac rozpuszczone maslo i wymieszac drewniana lyzka . Uformowac zgrabna kule i zawinac w folie spozywcza , wstawic do lodowki na 30 min .
Piekarnik nagrzac do 180° .
Zeby dobrze i wygodnie rozwalkowac ciasto polecam robic to przez papier lub przez folie . Z rozwalkowanego na 0,5 cm ciasta wykrawac ciasteczka i ukladac na blasze wylozonej papierem . Piec 10 min ,zostawic ciastka do ostygniecia na kratce . U mnie najlepiej pieka sie na drugiej polce od dolu . Owe ciastka ze szklanka mleka nie do pobicia :)






Zdecydowalam sie na wersje koncertowa ,poniewaz dla mnie jest lepsza od clipu oficjalnego ,ktory znajdziecie tutaj









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz