wtorek, 28 lipca 2015

Drugie zycie krzesel

 Praca na ten czas skonczona , starsza corka przyjechala w odwiedziny ,rodzina w komplecie ,wakacje cala geba . Dla wszystkich -tylko nie dla mnie ,bo czyz dorosla kobieta , nawet gdy ma wolne w pracy ,ma wakacje ? Otoz nie . Kobieta nigdy nie ma wakacji , i tak tez jest w moim przypadku - sto tysiecy do zrobienia ,kupienia itd... . Zeby troszke odpoczac od obowiazkow domowych postanowilam zajac sie mini ogrodem  i tarasem ,ktory Ksiaze wysprzatal ( przez ostatni rok taras zagracony byl narzedziami ,ktore nie miescily sie w domku ogrodowym ),dorobilam sie tez stolu ,ktory jeszcze nie jest skonczony (wstawie foty jak juz nabierze koncowej formy ) i w koncu wskrzesic stare krzesla ,ktore do nowego stolu beda jak ulal :) Na razie udalo mi sie powolac do drugiego zycia jedno krzeslo z powodu nieprzyzwoitych wrecz panujacych tu upalow . Zawsze chcialam miec takie moje czarodziejskie halloweenowe krzeslo . Marzenie spelnilam ,oto ono :)



Tak wygladalo przed podrasowaniem ^^







Zostaly mi jeszcze dwa krzesla do zrobienia . Uznalam ze kazde bedzie mialo inny kolor . Musze jeszcze znalezc jakies godne uwagi wzory i do dziela :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz